To doskonały sposób na przemycenie jarmużu, szpinaku czy bogatej w witaminę C natki pietruszki w dużych ilościach. Wystarczy zmiksować je z oliwą z oliwek, czosnkiem, parmezanem lub płatkami drożdżowymi oraz z wybranymi orzechami (nie muszą to być pinie, można dodać słonecznik, pestki dyni, orzeszki ziemne). Jak przemycić warzywa w diecie? Kilka sposobów, jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw Zamiast kroić warzywa w tradycyjną kostkę lub plastry, postaw na warzywne spaghetti z marchewki lub cukinii. Możesz również przygotować warzywne muffinki, mające więcej witamin i minerałów niż czekoladowe babeczki. Jak wprowadzic do diety 4 pomysły na przemycenie warzyw w diecie dziecka . Seler naciowy z dipem Świetny jako przekąska w ciągu dnia. Podobnie jak młoda, słodka marchewka. Wystarczy, że pokroisz warzywa w słupki, ułożysz je na talerzyku i podasz razem z jogurtowo-koperkowym dipem, w którym dziecko będzie je sobie maczać. Sos szpinakowy Poniżej przedstawiamy wskazówki na to jak przemycić warzywa do diety! 1. ZIELEŃ W PŁYNIE. Jeżeli nie odchudzasz się, ani nie masz cukrzycy, insulinooporności lub problemów z profilem lipidowym, zacznij miksować zielone koktajle. Dodatek owocu nadaje smaku i słodkości, a miksowanie pozbywa się ich struktury, nie zawsze akceptowanej Owoce i warzywa mogą stanowić skuteczny sposób na odchudzanie. Zwiększenie ich podaży w codziennej diecie pozwala znacząco ograniczyć ilość kalorii. Owoce oraz warzywa są cennym źródłem witamin, a także mikroelementów, co pozwala uniknąć ewentualnych ich niedoborów w okresie stosowania restrykcyjnych diet. Jak w takim razie przemycić warzywa dziecku do jego codziennego menu? Przede wszystkim nie próbuj wprowadzać do jadłospisu wielu warzyw i owoców na raz. Rób to stopniowo i obserwuj reakcję malucha – być może niechęć do niektórych składników wynika po prostu z jego osobistych preferencji i nie należy tego zmieniać. . Organizm małego człowieka intensywnie rośnie, dlatego każdego dnia potrzebuje odpowiedniej ilości składników odżywczych, witamin, minerałów, makro- i mikroelementów. Są one kluczowe dla rozwoju dziecka. Jeśli pociecha niechętnie zjada zdrowe posiłki, to dostarczenie prawidłowej ilości warzyw i owoców może być trudnym zadaniem dla rodzica. Jak można sobie z tym poradzić? Jak zadbać o zbilansowaną dietę dziecka? Jakich witamin potrzebują nasze dzieci? Witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania małego organizmu. Każda z nich ma określone funkcje, dlatego dostarczanie ich w świadomy sposób pomaga uzupełnić niedobory. Witamina A wspomaga odporność, zapobiega stanom zapalnym oraz zakażeniom, wzmacnia bariery skórne. Bierze udział w procesie wzrostu, prawidłowego funkcjonowania wzroku, chroni nabłonek układu oddechowego przed drobnoustrojami, pomaga zwalczyć bakterie i zakażenia. Najwięcej witaminy A znajdziemy w marchewce, szpinaku, papryce, pomidorach, wiśniach, pomarańczach czy brzoskwiniach. Witamina B wspiera układ nerwowy, krwionośny, uczestniczy w syntezie hemoglobiny, hormonów i enzymów. Witaminy z tej grupy są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania narządów takich jak serce, płuca oraz mózg. Występuje w orzechach, pestkach, fasoli, jajkach, nabiale, rybach i wątróbce. Witamina C wpływa na odporność. Wspomaga układ krążenia. Jej regularne przyjmowanie zmniejsza ryzyko przeziębienia. Dzięki brukselce, brokułom, kalafiorowi, żółtej papryce czy pietruszce nie zabraknie jej w organizmie. Zapotrzebowanie na witaminę D u dzieci jest znacznie większe niż u dorosłych. Wzmacnia kości, odpowiada za rozwój układu kostnego i prawidłowe wchłanianie fosforu i wapnia. Poprawia funkcjonowanie układu nerwowego. Niestety w przypadku witaminy D naturalne źródła nie są w stanie zaspokoić zapotrzebowania organizmu. Źródłem witaminy D jest światło słoneczne, którego w Polsce brakuje (szczególnie w okresie jesienno – ziomowym). Witamina K ma ogromne znaczenie dla organizmu. Potrzebna jest do wychwytywania wapnia przez układ kostny. Ma ogromny wpływ w procesie krzepnięcia i gojenia się ran. Chroni przed wolnymi rodnikami oraz komórki przed uszkodzeniem. U dzieci odgrywa kluczową rolę w prawidłowym rozwoju układu nerwowego i mięśniowego. Wpływa na kondycję motoryczną i psychofizyczną. Znaleźć ją możemy w takich warzywach jak brokuły, szpinak, brukselka czy sałata. Ważną rolą rodzica jest dbanie o odpowiednie odżywanie i suplementację, aby dziecko prawidłowo się rozwijało, rosło i cieszyło się dobrą kondycją. Jak przekonać dziecko do jedzenia owoców i warzyw? Większość z nas prędzej czy później pozna problemy związane z żywieniem pociech. Upodobania dzieci zmieniają się z dnia na dzień. Warto wykazać się kreatywnością, aby na talerzu znalazły się warzywa i owoce w atrakcyjnej dla dziecka formie. Pamiętajmy, aby pociechy do niczego nie zmuszać, małymi kroczkami zachęcajmy ją do próbowania nowych smaków. Pomoże nam w tym wspólne robienie zakupów. Pozwólmy dziecku wybierać owoce i warzywa, których chciałoby spróbować. Fantastyczną zabawą może okazać się wspólne przygotowywanie - dzieci je uwielbiają w każdej postaci. Może nas ponieść fantazja od zielonych (z dodatkiem szpinaku) po czerwone (z burakiem) czy żółte (z bananem). Dobrym rozwiązaniem są kolorowe frytki wypiekane w piekarniku, którym dzieci wprost nie mogą się oprzeć. Z powodzeniem można wykorzystać marchewkę, pora czy batat. Ciekawą formą podania są nie tylko kolorowe potrawy, ale również mające ciekawe kształty i różnorodną konsystencję. Owoce możemy wspólnie blendować robiąc pyszne i zdrowe koktajle. Dla wielu rodziców ratunkiem okazują się zupy kremy. Dzięki ich delikatnej konsystencji dziecko chętniej zje większość warzyw. Nawet zwykłe kanapki mogą przybrać bardziej atrakcyjną formę, gdy ozdobimy je kolorowymi, świeżymi warzywami np. w kształcie buzi czy nawiązując do ulubionej postaci z bajki. Zadbaj o zdrowie dziecka już dziś W codziennej diecie trudno dostarczyć wszystkich składników odżywczych, których organizm małego człowieka potrzebuje. Warto, abyśmy dodatkowo wspierali nasze dzieci suplementami przeznaczonymi specjalnie dla nich. Visolvit Junior Żelki to zestaw 11 witamin (A, B3, B5,B6, B12, C, D, E, K), kwasu foliowego, biotyny, selenu oraz rutyny w postaci multiwitaminowych żelków, które uwielbia każdy maluch. Opakowanie zawiera cztery smaki: cytrynowy, malinowy, pomarańczowy i jabłkowy. Jest to ciekawy sposób na uzupełnienie zbilansowanej, zdrowej diety, ponieważ zawierają składniki pochodzenia naturalnego, nie zawierają konserwantów oraz glutenu. Prawidłowa dieta wsparta suplementacją jest gwarancją zdrowia i prawidłowego rozwoju nie tylko naszych dzieci, ale również nas rodziców. Pamiętajmy, że budowanie zdrowych nawyków żywieniowych już od najmłodszych lat procentuje na całe życie. Napisała do nas Ola, mama pięcioletniego Antosia. Dziewczyny pomocy! Mój syn od czasu, kiedy skończył zajadać się gotowanymi przeze mnie obiadkami pełnymi wartościowych produktów, całkowicie przestał jeść owoce i warzywa. Nie mam pomysłu, jak go do nich zachęcić. Dodatkowo jest niejadkiem i walczymy o każdą łyżkę, każdy kęs posiłku. Doradzicie coś? Po pierwsze witam w klubie mam niejadków. Doskonale rozumiem, czym jest walka o każdy zjedzony kęs – na szczęście nie jesteśmy w tym Olu same. Jednocześnie mamy problem nadwagi u naszych dzieci – przynajmniej na razie – z głowy. Tym się pocieszam, gdy po raz kolejny przychodzi pora karmienia, a ja biegam, wciskam, ale bezskutecznie. Spieszę też z odpowiedzią na pytanie: a może przegłodzić? Nie, też nie ma efektu. Wracając do tematu warzyw i owoców. O ile te drugie moje córki jedzą nad wyraz chętnie – oczywiście nie wszystkie i nie zawsze, o tyle z warzywami mamy dokładnie ten sam problem. Kiedy na talerzu widzą mięso, ziemniaki (jedyne akceptowane w pełni warzywo) warzywa – te ostatnie są skutecznie ignorowane. Wobec tego wypracować musiałam pewne metody przemycania ich do posiłków córek. Zupy Zupy są dla mnie bardzo ważne. Tylko w nich bowiem mam możliwość przemycenia niemal wszystkich warzyw: marchewki, brokuła, kalafiora, cebuli, czosnku, kalarepy, fasoli i wielu innych. Jeśli któreś z warzyw, pływając, zbyt mocno zniechęca moje dzieci, zwyczajnie go miksuję, pozostawiając inne: tolerowane przez nie jak ziemniaki w większych kawałkach. Zupy są jedzone raczej niechętnie – poza pomidorową rzecz jasna, ale zawsze udaje mi się jakoś namówić córki do spałaszowania choćby połowy miseczki. Kamień spada mi wówczas z serca, bo wiem, że zjadły tak cenne dla nich produkty. Mięso warzywem nadziane Moje córki lubią mięso – pod każdą postacią. Staram się więc wykorzystać to do przemycenia i tu warzyw. Indyk nadziewany szpinakiem (w niewielkiej ilości), pulpety z cebulką i cukinią, pierś z kurczaka z marchewką w środku. Często robimy też kulki rybne, a w nich łagodzące nieco smak ryby warzywa – tym razem zmielone. Kulinarne inspiracje Szukam, cały czas szukam czegoś nowego, co wygląda ładnie dla dziecka, a zawiera wszystko to, co chce mu zaserwować mama. Jest wiele stron internetowych, grup na facebooku, które proponują ciekawie wyglądające dania dla dzieci – niektóre z nich są dodatkowo pyszne. Moją ulubioną stroną są Pyszności Junior. Wybierzcie swoją, może akurat coś zupełnie odmiennego od waszych tradycyjnych dań zasmakuje maluchowi. Owoce w tubce Tak, jak wspomniałam moje córki lubią owoce, choć same o nie nie poproszą. Bywają też okresy, w których nie jedzą ich zbyt wiele albo nie jedzą ich wcale. Wtedy sięgam po tubki. Moja córka uwielbia je, a ja wybieram te bez dodatku cukru. Druga nie przepada za tubkami, ale od czego ma kreatywną matkę. Naleśniki z musem malinowym – odpowiadają jej kulinarnym gustom. Koktajle mleczno – owocowe także. Pieczemy często muffinki z jagodami, jabłkiem, nektaryną, a najczęściej bananem. Smażymy placki z jabłkami. Tutaj owoce smakują lepiej. Zazdroszczę mamom, których dzieci przychodzą do kuchni i proszą o coś do jedzenia. Moje nigdy tego nie zrobiły. Ich jadłospis byłby bardzo ubogi, gdyby nie moje usilne starania, by wzbogacić go o cokolwiek. Wszystkim mamom w podobnej sytuacji pozostaje mi życzyć anielskiej cierpliwości, wytrwałości i odliczać dni do czasu, kiedy jako nastolatki w fazie wzrostu nasze dzieci będą wymiatały niczym odkurzacz nasze lodówki 😊 _________________________________________________________________________________________ Jeżeli spodobał Ci się ten artykuł – udostępnij go dalej! Na fan page’u na facebooku dzieje się dużo więcej i z dużą dawką humoru. Wpadnij do nas! Chcesz porozmawiać z innymi rodzicami? Zapraszamy do zamkniętej grupy na facebooku! Jeśli chcesz podzielić się swoją historią, opinią, doświadczeniem na łamach portalu, napisz do nas: kontakt@ Będzie nam miło, jeśli dasz znać znajomym o multiRodzicach. Sharing is caring! Żyję intensywnie – opieka nad trójką dzieci, prowadzenie firmy, pisanie bloga i jeszcze próba znalezienia czasu dla siebie. Pogodzenie tego wszystkiego to dla mnie duże wyzwanie, które podejmuję każdego dnia. Czasem muszę coś jednak odpuścić jak np. utrzymanie nieskazitelnej czystości w naszym domu. Jednak nie mogę pozwolić sobie na to, żeby moje dzieci jadły byle ile w tygodniu moja gromadka jada obiady poza domem i skupiam się przede wszystkim na wartościowych śniadaniach i kolacjach, o tyle w weekendy zawsze celebrujemy wspólne jedzenie obiadu. Staram się, żeby był on zbilansowany, zdrowy i smaczny, chociaż mój najmłodszy 2- letni syn niestety nie pała miłością do warzyw. On kocha makaron i mięsko. Znalazłam jednak na to sprytny sposób, dzięki wyjątkowemu produktowi, który właśnie pojawił się na sobie, że ktoś wpadł na pomysł i rozdrobnił warzywa z odrobiną wody, aby otrzymać ciasto. Następnie uformował z niego odpowiedni kształt i wysuszył. Tak powstał wyjątkowy produkt czyli Warzywio od Bonduelle. To absolutnie innowacyjne i zachwycające mnie – matkę podejście do warzyw. Bo oto mam 100% warzyw w formie ukochanego przez moje dzieci warzyw nigdy nie było tak sycące! U nas hitem jest Warzywio z cieciorki i kukurydzy w formie fusilli czyli świderków. Najchętniej jadamy je z sosem bolońskim, który jest smaczny i prosty w nasz prosty i szybki przepis na obiad – makaron z sosem bolognese:Składniki:– 400 g mielonego mięsa wołowego lub wołowo-wieprzowego – 1 puszka krojonych pomidorów pelati lub passaty pomidorowej – 1 łyżka koncentratu pomidorowego – 1 marchewka – 1 mała cebulka – 1 ząbek czosnku – oliwa z oliwek – przyprawy: sól, pieprz, oreganoPrzygotowanie:Cebulkę i czosnek siekamy, obraną marchewkę ścieramy na tarce. Następnie cebulę i marchewkę podsmażamy na rozgrzanej oliwie z oliwek, aż cebulka się zeszkli. Dodajemy posiekany czosnek i chwilę wszystko mieszamy, a następnie zmielone mięso. Mieszamy i doprawiamy według uznania. Kiedy mięso się zarumieni wlewamy pomidory i dodajemy koncentrat pomidorowy. Mieszamy i gotujemy kilka minut. I już!Sos wykładamy na nasze Warzywio i posypujemy startym żółtym serem. I gotowe!Warzywio występuje w 3 wariantach – cieciorka i kukurydza, soczewica koralowa i marchewka oraz zielony groszek i cukinia. Produkt ten daje więc nieograniczone możliwości – może być bazą posiłku, dodatkiem do zup czy zapiekanek. Jest idealne jako sposób na rozszerzanie diety zwłaszcza u młodszych dzieci, które nie są jeszcze przywiązane do klasycznego smaku sprawdzi się także dla nas – dorosłych jako podstawa zdrowej sałatki do zabrania ze sobą do pracy. Można je bardzo szybko przygotować (tylko 10 minut!), a do tego jest baaardzo sycące – ma wysoką zawartość białka i jest źródłem błonnika. Uwielbiam! Dużo ciekawych przepisów także z Warzywio znajdziecie zresztą na stronie Warzywne Inspiracje. Sprawdźcie koniecznie!Pamiętajmy, że według specjalistów ds. żywienia warzywa i owoce powinny stanowić podstawę naszej codziennej diety. To one są fundamentem i największą częścią piramidy żywienia – dostarczają nam niezbędnych substancji do prawidłowego funkcjonowania Wasze dzieci chętnie jedzą warzywa?Wpis powstał we współpracy z Bonduelle. Są niezwykle cennym źródłem witamin i minerałów. Nic więc dziwnego, że jako rodzice chcemy, aby w diecie naszych dzieci warzywa stanowiły najlepiej połowę każdego posiłku. Kluczem do sukcesu jest oczywiście konsekwencja w proponowaniu ich naszym pociechom w różnej postaci, by od początku rozszerzania diety mogły je poznawać i z czasem po prostu polubić. Niestety duża część maluchów, najczęściej ok. 2. roku życia, wejdzie w okres tzw. neofobii żywieniowej. Wiele produktów, w tym niestety warzyw, przestanie być akceptowana przez dziecko. My jako rodzice możemy natomiast wpaść w błędne koło szukania sposobów na przemycenie wartościowych składników odżywczych do diety naszej pociechy. Jak więc zadbać o odpowiednie zbilansowanie menu malucha, jeśli szpinak, buraczki czy ukochana do tej pory marchewka stały się “bleee”?Szukanie właściwej formyPrzede wszystkim nie możemy się poddawać. Jeśli nasze dziecko nie lubi gotowanej marchewki, być może zmieni o niej zdanie, gdy pojawi się na talerzu surowa, upieczona i do tego ciekawie doprawiona bądź przemycona jako jeden ze składników zupy lub jakiegoś dania jednogarnkowego. Poza tym warto spróbować urozmaicić dietę z pomocą koktajli warzywnych przygotowywanych w blenderze BlendyGo. Odpowiednio skomponowane mogą być prawdziwą bombą witaminową. Malucha mogą za to ująć różnorodnością kolorów oraz idealnie gładką konsystencją. W połączeniu z ulubionym kubeczkiem i słomką koktajle z warzyw mogą zdziałać prawdziwe gotowanieW oswojeniu warzyw i przemyceniu ich do diety dziecka pomóc może także wspólne przygotowywanie posiłków. Łatwiej bowiem polubić coś, co dobrze znamy. Tu znowu z pomocą może przyjść bezprzewodowy blender BlendyGo, do którego maluch (pod czujnym okiem rodzica!) samodzielnie może wkładać kolejne składniki zdrowego koktajlu. A gdy już wszystkie znajdą się w kielichu, Twoja pociecha może zamknąć blender i nacisnąć przycisk, który w magiczny sposób sprawi, że to, co jeszcze przed chwilą było w kawałkach, w kilka sekund zamieni się w przepyszny BlendyGo 2 Oryginalny blender przenośny BlendyGo 2 o podwójnej mocy, wydajniejszej baterii i większej pojemności. Zobacz więcej! Powiem tak, fajnie, kiedy dzieci chcą jeść warzywa i niektóre z nich robią to chętnie. Inne no cóż… pływająca w zupie marchewka jest powodem, dlaczego zupy jeść nie będzie. Koniec i kropka. To nie podlega dyskusji i wszelkie próby negocjacji ze strony rodzica kończą się fiaskiem. Warto ciągle próbować, bo smaki dzieci zmieniają się wraz z wiekiem, ale jeżeli Twoje dziecko nie chce jeść warzyw, to musisz zastosować taktykę, która sprawdza się w biznesie – produkt nie musi być najlepszy, ale trzeba go umieć sprzedać. Jak przemycić do diety dziecka więcej warzyw? Te triki sprawdzają się u nas w MarchewkaJeżeli Twoje dziecko jej nie lubi, choć ciągle się dziwę jak można nie lubić słodkawej marchewki, to w zupie staram się ją kroić albo na drobne kawałki, albo dodaję do zupy większe kawałki, a po ugotowaniu wyciągam marchewkę z garnka, blenduję i dodaję z powrotem do zupy. Myślisz, że Twoje dzieci coś zauważą? Absolutnie Brokuł? Nie! Dziś będzie pure Shreka!Nikt lepiej nie łączy dzieci i rodziców niż postacie bajkowe. Wszystko można dziecku przemycić, trzeba tylko dobrze to sprzedać. Zresztą, czy przypominacie sobie bajkę o marynarzu Popeye? Który po zjedzeniu puszki szpinaku dostawał mega mocy… chyba każdy za dziecka widział tę bajkę i słyszał od rodziców, że jak będzie jeść szpinak to będzie miał siłę jak on. A jeżeli nie każdy, to znaczy się, że jestem już stara jak dinozaur. Ale do rzeczy. Jak zrobić ziemniaki, a raczej pure Shreka? Prosto 🙂 Ja robię zawsze na oko i mam więcej ziemniaków, niż przygotowania:Ziemniaki obieramy, kroimy w średnią kostkę i gotujemy w osolonym wrzątku przez ok. 15 ziemniaków dodajemy różyczki brokułu i gotujemy do miękkości, około 10 i dodajemy: sól,masło (im więcej tym lepszy smak, ALE i większa OPONKA!),szczyptę czosnku w proszku,odrobinkę gałki dwa ostatnie składniki nie są obowiązkowe!Całość blendujemy na gładką masę. Gotowe!3. Pomidor, a pomidor robi samego pomidora to moje dziecko średnio lubi, natomiast sałatkę z pomidorów z odrobinką śmietanki to już owszem i to nawet bardzo. Wystarczy 2 pomidory pokroić w kostkę, dodać łyżkę zwykłej śmietany, sól, pieprz. Gotowe. Ewentualnie szczypiorek dla starszych dzieci. Można to młodszym dzieciom sprzedać jako różowa sałatka księżniczki jakiejś tam 🙂4. owocowe dzieci piją bardzo chętnie. Z warzywnymi bywa już gorzej. Ale owoce mają na tyle intensywny smak, że możemy pozwolić sobie dodać do takiej mieszanki chociaż niewielką odrobinkę jednego warzywka. Słodka marchew, czy odrobina jarmużu idealnie nadają się do mieszanek owocowych, dodając napojowi pozytywnych właściwości. Z imbirem, czy szpinakiem trzeba być już ostrożniejszym, bo są mocno wyczuwalne. Poniżej dwie propozycje:Koktajl z jarmużem i gruszką200 g jarmużu3 gruszki½ cytryny2 bananySok pomarańczowo-marchewkowy2 pomarańcze2 marchewki5. Pizza i zapiekanki z ogromna szansa na to, że większość warzyw wrzuconych na ciasto do pizzy lub bagietki i zapieczonych z serem zostanie niezauważona i co więcej – zjedzona ze smakiem. Wariacji pizzy i zapiekanek może być sporo, w zależności od tego, co akurat mamy w swojej lodówce 🙂6. Ciasta z Bo wcale nie smakują jak ciasta z warzywami. Te ciasta zazwyczaj są lubiane przez dzieci, bo są miękkie i soczyste i szczerze powiedziawszy, ja takie tez uwielbiam! Super w okresie jesiennym sprawdza się ciasto marchewkowo-dyniowe, a o każdej porze roku ciasto marchewkowe – przepis znajdziecie tutaj: Wilgotne ciasto marchewkoweA jakie są Wasze sposoby na takie warzywne niejadki, jak ten poniżej?

jak przemycić warzywa w diecie dziecka